Architekt w Kambodży
- Grzegorz Tęgowski
- 17 gru 2024
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 18 gru 2024

Za oknem 0 stopni i wilgotność 97%. W sam raz, żeby przenieść się do cieplejszych miejsc. Jeśli nie realnie, to przynajmniej mentalnie. Pisałem kiedyś bloga, który był dla mnie motywacją do poszukiwań i sprawiał mi sporo przyjemności. Postanowiłem go tutaj przypomnieć. Zapraszam do lektury mojego archi bloga z Królestwa Kambodży. Bywało tak gorąco, że miałem wrażenie, że jadę na skuterze przed otwartą klapą piekarnika...
Fragment od Tiziano:
Tiziano zakochał się w Phnom Penh, najpiękniejszej z trzech stolic zbudowanych przez Francuzów w Indochinach, położonej na rozległej, zasobnej w wodę nizinie w dopływie trzech rzek: Mekongu, ogromnej i świetlistej rzeki, której źródło leży daleko stąd i po której nieustannie pływają małe promy przewożące ludzi na drugi odległy brzeg; Basak, mieszającej muliste wody z wodami Mekongu i jego nurtem o magicznych barwach; Sab, na której pulsujących życiem brzegach rozłożyły się targowiska. Miasto przecinały szerokie aleje ocienione drzewami dżakarandy czy tamaryndowca.
Link do bloga: https://architektwkambodzy.tumblr.com/
Foto: Grzegorz Tegowski 2018, Stadion Olimpijski, Phnom Penh.
Comments